Szeptem

Szesnastoletnia Nora Grey to bardzo mądra i zdolna dziewczyna. Chodzi do szkoły, ma dobrą przyjaciółkę od serca zwaną Vee, a jej jedynym prawnym opiekunem jest jej mama. Ojciec zginął jakiś czas temu, więc dziewczyna pod nieobecność mamy zostaje z opiekunką. Jednym słowem, dziewczyna żyje swoim własnym życiem, dopóki na jej drodze nie staje tajemniczy i zabójczo przystojny Patch. Niepozorny kolega z klasy jest piękny, boski ale i sprawia wrażenie niebezpiecznego. Nora, poznając chłopaka, nie zdaje sobie sprawy z tego co jej grozi. Jest zakochana po uszy w swoim własnym przyszłym zabójcy. Dostrzega dziejące się w okół niej dziwne rzeczy, ale nie jest w stanie ich logicznie tłumaczyć. W pewnym momencie spostrzega także, że jest obserwowana. Nie wiedząc, co o tym wszystkim myśleć, ignoruje ostrzeżenia i jeszcze pogłębia relacje z Patchem. Międzyczasie w szkole poznaje kolejnych dwóch nowych uczniów. Na pozór wydają się mili, ale dopiero po jakimś czasie Nora dowiaduje się, że jeden z nich był podejrzany o zabójstwo. Dziewczyna na początku nie kojarzy faktów, ale doskonale wie, że wokół niej dzieje się coś niedobrego, wręcz przerażającego. Nie jest jednak świadoma, że znajduje się pośrodku bitwy. Bitwy, którą toczą: jej ukochany -Patch, "miły" kolega oraz pani pedagog ze szkoły. Bitwy o jej życie.


To co streściłam powyżej jest tylko zarysem całej powieści. Becca Fitzpatrick nie przebierała w środkach, by napisać tą wspaniałą książkę. Użyła prostego języka, ale jakże bogatego w środki stylistyczne. Książkę czyta się tak łatwo i zrozumiale, że można połykać rozdział za rozdziałem, nie zdając sobie z tego sprawy. Co prawda powieść zawiera ponad 360 stron, ale gdy weźmie się ją do ręki, nie sposób odłożyć. Szeptem po prostu uzależnia! Szczera aż do bólu w pisarstwie Becca używała bardzo dużo sarkazmów i paradoksów. Wszystkie zdarzenia są tak ze sobą powiązane, że na początku można tylko snuć domysły, a dopiero pod koniec wszystko nabiera tępa, zapowiada niespodziewany zwrot akcji i staje się jasne. Becca nie spoczęła na laurach i po sukcesie jaki odniosła jej książka "Szeptem" wydała kolejne części: Crescendo, Cisza i Finale/Finał.

Moje ulubione fragmenty z książki: 

O kurde. Kurdekurdekurde. Potrąciłaś j e l e n i a? Nic się nie stało? Może to był BAMBI?
W ogniu nie ma nic złego...o ile się człowiek do niego za bardzo nie przybliży.
Pewnie nie mieści wam się w głowach, że seks to coś więcej niz piętnastominutowy pobyt na tylnym siedzeniu samochodu.
– Powiedz jeszcze raz: „prowokujesz”. Prowokująco układasz przy tym usta.
-Myślisz, że Biblia jest ścisła? To znaczy: zgodna z prawdą?
-Myślę, że pastor Calvin jest seksy. Jak na czterdziestoparolatka. Tak z grubsza wyglądają moje przekonania religijne. 
- Pamiętaj, że człowiek się zmienia, jednak jego przeszłość nigdy.
-Wchodzisz w... ludzkie istoty.
Skinął głową.
- Chcesz zawładnąć moim ciałem?
- Chciałbym z nim robić wiele rzeczy, poza tą jedną.
- Co jest nie tak z twoim własnym?
- Jest jak szkło. Istnieje, ale tylko odbija rzeczywistość. Widzisz mnie i słyszysz, ja ciebie tak samo. Ty czujesz moje ciało, kiedy go dotykasz, a ja jestem pozbawiony takich doznań. Nie czuję ciebie.Wszystkiego doświadczam jak przez szklaną taflę (...)"
Sama nie wiedziałam, czego chcę. Mój świat zmienił się nagle w jeden wielki żart, którego puentę miałam poznać ostatnia. Nie byłam jakąś tam zwykłą, przeciętną Norą Grey, tylko potomkinią istoty nadprzyrodzonej. W dodatku serce pękało mi od uczuć do mrocznego anioła. 
- Nie będę żadną poetką - ciągnęła Vee. - Jest mi pisana komedia na stojaka. Puk-puk.
- Co? - nie zrozumiałam.
- Kto tam? - Pielęgniarka wzniosła oczy do nieba.
- Zeberka - odpowiedziała Vee.
- Jaka zeberka?
- Zeberka uwielbiam, lecz wieprzowe tylko.
(...)
- Puk- puuuuuk - powtórzyła śpiewnie.
Westchnęłam.
- Kto tam?
- Sara.
- Jaka Sara?
- Sara bo cerwone wyszły!- wybuchnęła histerycznym śmiechem.

22 komentarze :

  1. Już podoba mi się ta książka :D Jak skończę moją sagę , to na pewno ją wypożyczę :D

    OdpowiedzUsuń
  2. super zapraszam do mnie ;3

    OdpowiedzUsuń
  3. Zachęciła mnie :D moze sobie kupię :3 najlepsze jest z potracilas jelenia ! Moze to był bambi xD

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam "Szeptem". Pierwsza część zdecydowanie najbardziej mi się podoba, ale z wielką niecierpliwością czekam na czwartą. Widzę, że nie uwzględniłaś tu fragmentu: "Ładnie pachniesz..." ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak naprawdę to cała książka to jeden wielki paradoks :D spokojnie mogłabym przepisać tu całą :D

      Usuń
    2. Wakacyjna nuda. Ja nigdzie nie wyjeżdżam (jak co roku) i nie wiem jak wytrzymam. Rety. Aż 5 ? Haha. Ja czytam jedną cały tydzień, bo nie mogę się do tego zabrać. Za to w ciągu roku szkolnego książka znikała w pięć godzin. Zaraz uciekam na balkon dokończyć "Jeden dzień", a potem biorę się za kryminał. ;3 Co zaczęłaś czytać ? A Upadłych czytałaś ? ;)

      Usuń
  5. Książka wydaje się być ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  6. zapowiada sie ciekawie i chętnuie bym tearaz zaraz po nią sięgła
    zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki za komentarz u mnie :D
    Jasne, że obserwujemy!!! Ja już, więc teraz ty :P

    www.galaxyunicorn.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Interesujące, intersujące:)

    BTW zapraszam na mojego bloga na pierwsze rozdanie. Do wygrania kosmetyki:)
    http://kosmetykiimoda.blogspot.com/2012/07/pierwsze-rozdanie-na-trendis.html

    OdpowiedzUsuń
  9. o cholercia trzeba bedzie przeczytać :D

    OdpowiedzUsuń
  10. brzmi zachecajaco, jak kiedys bede miala okazje to kupie i przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja już słyszałam kiedyś o tej książce, ma ją moja koleżanka, ale tamta miała inną okładkę, więc pewnie są to inne, tylko ten sam tytuł:)
    A jak dla mnie to już straszne przereklamowane są te spotkania z "zabójczo przystojnymi" ale "niebezpiecznymi". Taki oklepany motyw, że głowa pęka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację ale ta książka jest nieprzewidywalna. Tu akcja zmienia się tak szybko, że trudno z początku ogarnąć co i jak. Poza tym nutka romansu i grozy to jest to. No i powiedz szczerze... Czytałabyś książkę gdyby głównym bohaterem był jakiś nudny, przeciętny człowiek ?

      Usuń
    2. No właśnie o to chodzi - dobry pisarz umie pisać ciekawie i wciągająco nawet o zwykłych rzeczach. Ci, trochę mniej wybierają rzeczy, które same w sobie są ciekawe, nie trzeba zachęcać dobrymi opisami czy coś takiego ^^

      Usuń
    3. Beccie Fitzpatrick nie brakuje talentu. W przeciwnym razie jej książki nie znajdowały by się na liście największych bestselerów. Poza tym tylko ona umie opisać tak przeciętną wizytę w szpitalu:
      "- Nie będę żadną poetką- ciągnęła Vee. - Jest mi pisana komedia na stojaka. Puk-puk.
      - Co? - nie zrozumiałam.
      - Kto tam? - Pielęgniarka wzniosła oczy do nieba.
      - Zeberka - odpowiedziała Vee.
      - Jaka zeberka?
      - Zeberka uwielbiam, lecz wieprzowe tylko."
      (...)
      - Puk- puuuuuk - powtórzyła śpiewnie.
      Westchnęłam.
      - Kto tam?
      - Sara.
      - Jaka Sara?
      - Sara bo cerwone wyszły!- wybuchnęła histerycznym śmiechem."

      Usuń
  12. Bardziej podobała mi się Ever. Na pewno dasz radę. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szczerze Ci powiem, że Ever to taka gorsza kopia Szeptem :0 ale przeczytać można :PP

      Usuń
  13. Tak zdecydowanie to jest to czego szukam w książkach. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Super książka
    Zapraszam do mnie!
    http://the-unique-positivism.blogspot.com/
    http://so-many-things-on-one-photo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Baaardzo, ale to bardzo mnie zainteresowała!
    Dobrze, że przeczytałam tego posta :D
    Muszę ją przeczytać!
    Tylko szkoda, że na niektórych blogach, gdy spodoba mi się jakaś ksiązka to nie ma jej w bibliotece!! Grrr! :D

    OdpowiedzUsuń

1 komentarz tutaj = 1 komentarz na Twoim blogu!
Dziękuję ♥

Create your space © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka