Zapewne każdy bloger wie na czym polega LIEBSTER BLOG AWARD. Czytelnikom spoza blogsfery wyjaśniam, jest to blogowa zabawa, która opiera się na zadawaniu pytań i nominowaniu do odpowiedzi. Jej zadaniem jest nie tylko promowanie blogów, ale przede wszystkim przybliżenie osoby piszącej, którą dzięki temu można poznać trochę bliżej lub od zupełnie nowej strony. Nominujący zadaje od 5 do 11 pytań, na które muszą odpowiedzieć wybrane przez niego osoby. Później te osoby wybierają kolejnych blogerów i zadają im kolejne pytania. Ja w tym poście udzielę odpowiedzi na pytania Mikrożycie, która nominowała mnie do tego tagu :) Zaczynajmy więc!
1. Jaka jest Twoja ulubiona postać z Harry’ego Pottera i dlaczego?
O cholibka... Zdecydowanie Severus Snape! Z tą cholibką to było dla zmyłki. Wszyscy mówią, że od samego początku wiedzieli, że Snape jest zły... Otóż nie prawda! Severus był jednym z niewielu, którzy nie zdradzili Harrego. W pewnym momencie faktycznie wydawać by się mogło, że Potter i Snape stali się wrogami, lecz to był pic na wodę, fotomontaż! Nauczyciel obrony przed czarną magią cały czas bronił Harrego i może nie wkładał w to tak dużo troski jak inni, ale w ostatecznym rozrachunku to on oddał za niego życie.
A dlaczego go lubię? W książkach i filmach zawsze intrygują mnie czarne charaktery. Ten czarny do końca nie jest i to podoba mi się jeszcze bardziej. Bardzo tajemniczy, ponurak, trochę nawet groźny. Chcąc nie chcąc rzuca się w oczy, ale działa bardzo dyskretnie, tak że dopiero po czasie jego intrygi wychodzą na jaw. Najbardziej spodobało mi się to, że dopiero w ostatniej części poznajemy postać Snapea w całej okazałości. Jego tajemnicza przeszłość wychodzi na jaw po brutalnej śmierci z rąk Voldemorta, a wraz z ukazaniem minionych lat jego młodości, cała historia staje się klarowna dla Harrego i dla widzów.
2. Kim chciałaś zostać w przyszłości jako dziecko?
Fryzjerką! Jak każda dziewczynka, lubiłam bawić się lalkami, ale najlepszą dla mnie zabawą, było robienie im wymyślnych fryzur, farbowanie włosów i splatanie warkoczyków. W pewnym momencie spodobało mi się to tak bardzo, że swoje amatorskie zamiłowanie przerzuciłam na ludzką głowę. I w tym momencie czar prysł.
3. Gdybyś mogła posiadać jakąś supermoc, co byś wybrała? Dlaczego?
Chciałabym móc uzdrawiać ludzi. Jak cudownie byłoby mieć ręce które w istocie leczą! Pomagałabym wszystkim osobom w moim otoczeniu, które cierpią i są trapione przez choroby. Uzdrawiałabym ludzi przewlekle chorych, niedołężnych, osoby z nałogami, przeziębionych i z urojonymi problemami. Czy nie byłoby to piękne, gdybym mogła zmieniać w ten sposób skrawek swojego świata na lepsze? I ponadto nie martwiłabym się tak bardzo o moich bliskich.
4. Jaki film zawsze poprawia Ci humor?
Jak do tej pory oglądałam ten film tylko raz, ale już wiem, że będę częściej wracać do tej produkcji. "Love Rosie", to ogromna dawka humoru w filmie romantycznym, a ponadto główną rolę gra w nim mój ulubiony aktor Sam Claflin. Jak dla mnie połączenie idealne!
5. Czy masz jakiś własny sposób na to, jak się zrelaksować po trudnym dniu? Co to takiego?
Drzemka. Sen jest dobry na wszystko, więc po ciężkim dniu nie ma nic lepszego, jak położyć zmęczone ciało w swojej ukochanej pościeli i odpłynąć myślami od wszystkich problemów.
6. Gdybyś mogła urodzić się w innej epoce, jaką byś wybrała?
Raczej nie chciałabym urodzić się w innej epoce. Myślę, że czasy współczesne są mi pisane. Nie wyobrażam sobie żyć tak, jak kiedyś ludzie za dawnych lat i nie chodzi tu o niewygody. Denerwowałoby mnie to, że kobiety są pomiatane i nieszanowane. Przerażałoby mnie, że nie mogłabym sama wybrać sobie małżonka. Że byłabym zmuszana do ślubu, z osobą której nie kocham.
Nie należę raczej do osób przesądnych. Piątek trzynastego to dzień jak co dzień. Czarny kot przebiegający przez ulicę jeszcze nigdy nie przyniósł mi pecha, a to że swędzi mnie prawa ręka, nie oznacza, że będę się z kimś witać. Oczywiście często wspominam i stosuję przesądy, ale mam do nich dystans i raczej nie biorę ich na poważnie.
8. Jakiego koloru nigdy, przenigdy na siebie nie założysz?
Chyba nie ma takiego koloru, który by mnie w jakiś sposób odrażał. Jedynie co, to nie przepadam za jaskrawymi odcieniami szczególnie różu i zieleni. Preferuję stonowane kolory. Bardzo lubię czerń, biel i nude.
Miałam już kilka kotów i wszystkie zginęły pod kołami samochodów. Mieszkam na wsi, a rodzice nie pozwalali mi trzymać zwierzaków w domu, więc nie byłam w stanie ich upilnować. Wiadomo, koty jak to koty, chodzą własnymi drogami. Ot tej pory wolę psiaki. W przyszłości, kiedy będę mieć własne mieszkanie, kupię lub zaadoptuję pupila, ale z pewnością będzie to pies.
10. Jaka jest Twoja ulubiona pora roku? Dlaczego?
Uwielbiam jesień. Na dworze liście przybierają złoty kolor, słońce pięknie zachodzi, pozostawiając wieczory coraz dłuższymi. Można odpocząć i odetchnąć po intensywnym lecie. Uwielbiam te chwile spokoju i melancholii. Wieczory z dobrą książką i gorącą herbatą. Uwielbiam grabać szeleszczące liście, ostatni raz kosić trawę, zanim spadnie śnieg, zakładać ciepłą czapkę na głowę. Podczas kiedy wszyscy narzekają, że robi się coraz chłodniej, ja wyciągam z szafy moje ulubione sweterki. Jesienna szarówka wcale nie musi być bezbarwna. Najbardziej jednak w tej porze roku kocham spokój i ciszę.
11. Twój ulubiony film na Boże Narodzenie to…?
Co roku zasiadam na kanapie i oglądam "Listy do M". Ten film ma swój świąteczny urok i klimat. Nie ważne ile razy go oglądałam, zawsze śmieszy i wzrusza mnie w ten sam niezawodny sposób. W tym roku będę miała już dwie części do obejrzenia!
Czas teraz na moje pytania i nominacje. Pozwólcie, że najpierw wybiorę osoby, a później zadam wam 11 pytań, na które będziecie musieli odpowiedzieć.
A więc do Liebster Blog Award nominuję:
- Klarę z blogaNiezwykle Piekne
- Kobietę w Spodniach z bloga Kobieta w spodniach
- Śpioszka z bloga Przekrocz Siebie
- Amandę z bloga Amanda Says
- Besię z bloga Nie wiem co ja tutaj robię
- Sabinę Milewską z bloga Moje wywody
- Karolinę z bloga Z dwóch innych światów
- Oironio z bloga Never it's to late
A teraz pytania:
- Zbliża się jesień. Jak zamierzasz ją spędzić?
- Jaki masz znak zodiaku i co on o Tobie mówi?
- Z czym kojarzy Ci się Twoje dzieciństwo?
- Human, czy ścisłowiec?
- Wierzysz w przeznaczenie, czy uważasz, że życiem rządzą przypadki?
- Jak wyglądałby Twój wymarzony dzień?
- Widzisz połowę szklanki pełną, czy pustą?
- Kiedy miewasz "napad weny" to...
- Częstotliwość kłamstw na tydzień?
- Od czego zaczynasz każdy dzień?
- Jaka codzienna czynność sprawia, że jesteś szczęśliwa?
To byłoby na tyle. Liczę na waszą kreatywność w kwestii odpowiedzi :) Od udziału zachęcam także osoby, których nie nominowałam, a które chciałyby się przyłączyć do zabawy :)
Miłego dnia!
Bardzo ciekawe to lba! zwłaszcza pierwsze pytanie i odpowiedź mi się podoba bo ja bym odpowiedziała identycznie :D Lubię odpowiadać na pytania w komentarzu, więc może odpowiem na te co zadałaś ok? (ja lubię odpowiadać a ty będziesz mieć dłuższy komentarz, dwa plusy w jednym!) Zbliża się jesień. Jak zamierzasz ją spędzić? Ile się da będę pracować, we wrześniu mam też urlop więc pewnie zajmę się blogiem i sobą, głównie relaksem i ćwiczeniami :D Jaki masz znak zodiaku i co on o Tobie mówi? Jestem skorpionem co oznacza że ma się silny charakter... ta.. Z czym kojarzy Ci się Twoje dzieciństwo? Z kotkami :) Human, czy ścisłowiec? Kocham polski ale nie znoszę historii, lubię matmę ale nie jestem dobra z chemii :) ciężko odpowiedzieć :) Wierzysz w przeznaczenie, czy uważasz, że życiem rządzą przypadki? To i to, myślę że jakieś przeznaczenie dla nas jest, ale te mniejsze cuda to mogą być przypadki. Jak wyglądałby Twój wymarzony dzień? Wolny od pracy, ciepły, razem z ukochanym, bardzo aktywny! :) Widzisz połowę szklanki pełną, czy pustą? Raczej pełną :) Kiedy miewasz "napad weny" to... Rysuję i piszę. Częstotliwość kłamstw na tydzień? Jedno? Może nawet nie. Od czego zaczynasz każdy dzień? Od wstania z łóżka :D Jaka codzienna czynność sprawia, że jesteś szczęśliwa? Blog :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko myszko :*
Gratuluję nominacji i gratuluję nominowanym :)
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej mam ochotę przeczytać Pottera. Zacznę od września i mam nadzieję, że pokocham te książki tak jak inni.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę kotów, zawsze marzyłam o kocie, ale niestety nie mam warunków, aby trzymać w domu zwierzaki. Szkoda, że spotkał je tak okrutny los.
Jesień to pora roku, którą również bardzo lubię. Ta wczesne, złota polska jesień.
Pozdrawiam,
http://tamczytam.blogspot.com
LBA jest nieśmiertelne;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie pomyślałam o mocy uzdrawiania, ale kurczę, to musiałoby być super! Zawsze na tego typu pytanie odpowiadałam ,,latanie", bo zawsze o tym marzyłam, ale możliwość uzdrawiania... bo dla mnie najgorszą rzeczą jest poczucie bezsilności, gdy widzę, że ktoś cierpi, a tak naprawdę mogłabym mu pomóc:)
Ale lataniem też bym nie pogardziła:D
Muszę w końcu obejrzeć ,,Love, Rosie", zbieram się, zbieram i zebrać nie mogę.
Ja również uwielbiam życie w XXI wieku - mamy równouprawnienie, demokrację, higienę, dobrze rozwiniętą medycynę... naprawdę nie chciałabym zostać wydana za mąż za jakiegoś obcego mężczyznę, nie mieć praw wyborczych i prawa do wyższej edukacji, nie posiadać bieżącej wody albo umrzeć na zapalenie płuc. Niech żyje XXI wiek!
Biedne koty:(
Również bardzo lubię jesień, chociaż nie przepadam za listopadem. Jakiś taki pechowy miesiąc, często mam wtedy dołki. Może dlatego, że tak szaro, ponuro... ale to oczywiście nie jest reguła i pewnie nie zależy od miesiąca, tylko od nagromadzenia obowiązków.
Pozdrawiam ciepło!
P.
Bardzo długo już nie słyszałam o LBA, myślałam, że może ta zabawa umarła śmiercią naturalną (ludzie po cichu na nią sarkali). Gratuluję, bo chociaż przy tym trzeba się dodatkowo napracować, to jednak wyróżnienia zawsze są miłe :-) U mnie najlepszy relaks, wypoczynek, a nawet wyzdrowienie, zawsze przynosi sen. Szkoda tylko, że dziwnie trudno jest mi tak się zorganizować, żeby chodzić wyspaną...
OdpowiedzUsuńO tak drzemka jest dobra na wszystko :)
OdpowiedzUsuńJesień jest piękna, te kolorowe liście, mroźne powietrze o poranku i ogniste zachody słońca.
Bardzo dziękuję za nominacje, chętnie odpowiem na pytania od Ciebie w następnym poście.
Ja za to bardzo lubię Lily Collins w "Love Rosie", choć muszę przyznać, że ten aktor też wywołał u mnie pozytywne odczucia :)
OdpowiedzUsuńKurcze, a Kevin sam w domu? Wiadomo, już przeżytek, ale to tradycja :)
To taka stara nominacja i tak sie ciągnie, fajnie.
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam jesień! :D Też nie rozumiem dlaczego ludzie tak na nią narzekają! Przecież ona jest taka magiczna! <3
OdpowiedzUsuńKtoś jeszcze gra w LBA? WOw. ;)
OdpowiedzUsuńTeż marzyłam o zostaniu fryzjerką. Obcięłam kuzyna, dziadka, a na końcu siebie i mi się znudziło. ;)
________________
pisane-atramentem.blogspot.com
Dziękuję za nominację! :) Na pytania odpowiem po powrocie z wakacji. :D
OdpowiedzUsuńTwoja odpowiedź dotycząca uzdrawiania innych mega złapała mnie za serce, jejku dlaczego takie moce nie istnieją... Czyżby wówczas miało być zbyt pięknie?
Kreatywne te pytania wymyśliłaś! Teraz pora zastanowić się nad odpowiedzią. Na pewno zrobie post w tym temacie, ale będzie on musiał jeszcze trochę poczekać, bo do końca miesiąca muszę się wyrobić z opowiadaniem.
OdpowiedzUsuńTeż lubię Severusa, choć do moich ulubionych postaci z Harry'ego należą jeszcze Hermiona, Bellatrix i Ron. Na prawde trudno się zdecydować na jednego bohatera. Jesień akurat jest u mnie najmniej lubianą porą roku. Fakt, bardzo ładnie wyglądają złote liście na drzewach, ale później robi się jedna plucha. Dodatkowo ta pora roku kojarzy mi się z przemijaniem. Uświadamiam sobie wtedy, że wszystko przemija.
Ciekawa nominacja :D
OdpowiedzUsuńSnape to taka smutna postać - jak już wszystkiego dowiedziałam się na sam koniec to płakałam jak bóbr, naprawdę. Chociaż mimo wszystko nie potrafię go uznać za swoją ulubioną, jednak nie. :) Za to jesień to też moja ulubiona pora roku i cieszę się, że już niedługo się zacznie. Będzie można wyciągnąć sweterki, popijać ciepłe napoje i cieszyć się wszystkimi kolorami na drzewach. No i ten spokój i cisza po letnim szaleństwie, to chyba najcudowniejsze w tym wszystkim.
OdpowiedzUsuńFajnie było przeczytać Twoje odpowiedzi, wybrałaś też bardzo interesujące własne pytania. :)
Bardzo lubię czytać odpowiedzi na pytania. Można się tyle o kimś dowiedzieć.
OdpowiedzUsuńSnape jest totalnie wyjątkową postacią w Harrym Potterze. I aktor do zagrania tej roli dobrany jak mało kiedy si zdarza.
Jakoś wyjątkowo mnie rozbawiło, że czar prysł, kiedy przerzuciłaś się na ludzką głowę ; ) czy to dlatego, że ludzie bardziej marudzą? ; )
OdpowiedzUsuńDar uzdrawiania... zupełnie nie przyszło mi to do głowy. Chyba jestem złym człowiekiem. Ale za to też kocham jesień!
Bardzo ciekawe pytania wymyśliłaś. :D
OdpowiedzUsuńOch, Snape. Ja od samego początku Harrego nie pałałem do niego sympatią, ale mimo wszystko rozczula mnie to, że był praktycznie opiekunem Harrego! Dbał o niego, mimo, że Harry tak go nienawidził, a Snape miał prawo mieć do dzieciaka uprzedzenia.
OdpowiedzUsuńLove Rosie, tyle słyszałem! Jeszcze się nie zainteresowałem :<
Mega tag, pozdrawiam :D
Też bardzo lubiłam Snape'a.
OdpowiedzUsuńHa! Drzemka dobra na wszystko!
Zanim się zorientuję, że jest piątek trzynastego, to już jest przeważnie po ptakach i tak jest ze wszystkimi przesądami - w ogóle nie zwracam na nie uwagi.
Również najbardziej lubię jesień :)
Czyli zrezygnowałaś z fryzjerstwa :-P Ja teraz lubię bawić się włosami innych ;-) Czasami nawet wyjdzie mi coś fajnego :-)
OdpowiedzUsuńMarzymy o tej samej supermocy :-)
Love, Rosie - świętny film :-)
Zapomniałam o Listach do M - też oglądam je co roku w święta :-)
dziękuję za nominację, nie spodziewałam się, od lat (!) mnie nikt nie wytypował do Liebstera ;) chętnie odpowiem.
OdpowiedzUsuńpodzielam miłość do Snape'a, z kolei nie przepadam za jesienią ;)
Dzięki za nominacje! Odpowiem w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuń