Wczoraj po szkole wybrałam się z koleżanką do kina na film "Mój Rower". Chciałyśmy obejrzeć "Przed Świtem - part 2", ale nie odpowiadały nam godziny seansu, wiec "Mój Rower" wydawał się najlepszą alternatywą. Nie zawiedliśmy się. Na początku film wydawał się nudny, ale jak się okazało, mimo że przedstawiał ponurą rzeczywistość nabrał rozpędu. Ogólnie film opowiada o życiu.. życiu trójki mężczyzn, z pozoru twardzieli, a tak naprawdę bardzo uczuciowych ludzi.
"Film opowiada o facetach" - takie podsumowanie moim zdaniem jest błędne. To, że główne role grają tam dziadek,(Michał Urbaniak) ojciec(Artur Żmijewski), i syn (Krzysztof Chodorowski) nie znaczy, że są w filmie najważniejsi.
Ale zacznijmy od początku. Jest trzech mężczyzn, którzy za sobą nie przepadają (z wyjątkiem dziadka i wnuka) Nie mieszkają oni razem, bo łagodnie mówiąc, nie układa im się z kobietami. 70-letnia żona najstarszego faceta odeszła go do innego. Syn i ojciec Maćka (najmłodszego) robi karierę jako kompozytor, więc on też zostawił żonę i syna samych sobie. Maciek.. (no i to była dla mnie wielka niespodzianka!!) zostanie ojcem dziecka swojej nauczycielki.! Nic dodać nic ująć. Wszyscy trzej mężczyźni spotykają się aby razem rozwiązać problem zniknięcia 70-letniej kobiety - żony, matki i babci.
Jak to się dzieje, że faceci którzy z pozoru są twardzi, uparci, oziębli, oschli i nie przejawiający żadnych ludzkich uczuć, pomału zaczynają się lubić?.. kochać? W końcu, pomimo swoich niełatwych charakterów zaczynają doceniać siebie i wierzyć w potęgę rodziny.
O tym własnie jest ten film!!! O tym jak trudno jest nam pokochać najbliższe nam osoby.
- "Mój rower" jest filmem, w którym jest wszystko. Temat jest jak najbardziej poważny, ale przedstawiony ze szczyptami uśmiechu, dowcipu. A jak twierdzą klasycy najśmieszniejsze jest to, co jest grane serio – zwierza się przyłapany na planie Artur Żmijewski, który gra w filmie główną rolę.
Moim zdaniem film jest bardzo dobrze zrobiony. Oczywiście nie każdego on zachwyci, ponieważ nie wszyscy lubią oglądać odbicie rzeczywistości na akranie, ale to właśnie jest największa zaleta tego filmu. Nie jest on przelany kiczem a jest wzruszający. Po prostu opowiada historię wyjętą prosto z życia.
obejrzałabym sobie. ;)
OdpowiedzUsuńChciałabym obejrzeć ten film! ;)
OdpowiedzUsuńchcę go obejrzeć, bo jakiś czas temu na tvn widziałam kulisy jego powstawania:)
OdpowiedzUsuńmoja koleżanka oglądała i mówiła że fajny :D
OdpowiedzUsuńChciałabym obejrzeć! :)
OdpowiedzUsuńKiedyś oglądałam wywiad w Dzień Dobry TVN o tym filmie i już wtedy zapowiadało się ciekawie :) niestety teraz nie mam czasu, zeby się wybrać do kina, ale mimo wszystko mam zamiar to obejrzeć :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie słyszałam o tym filmie, ale może warto się skusić :D
OdpowiedzUsuńzapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńMoże do kina bym na to nie poszła, ale obejrzeć w zaciszu domowym - czemu nie. :)
OdpowiedzUsuńFilm wygląda naprawdę na ciekawy ale jeszcze na nim nie byłam. T.T
OdpowiedzUsuńoglądałem zwiastun i muszę obejrzeć cały film.;D
OdpowiedzUsuńNie ogladałam tego filmu :)
OdpowiedzUsuńwidziałam ostatnio zwiastun tego filmu w necie i muszę przyznać, że mnie zaintrygował :P
OdpowiedzUsuńoznaczyłam Cię u siebie w tagu, zapraszam :)
ja też, ale jestem w klasie, gdzie ten język jest rozszerzony xD
OdpowiedzUsuńmiałam iść ba ten film z klasą, ale godziny nam nie odpowiadały ;c
hahhaha :) widziałam ten film w telewizji :D MUSZĘ OBEJRZEĆ :D :D Tak ta piosenka mi też :D
OdpowiedzUsuńa tło z tych z blog spota wzięłam zakładka - tła - nauka xd (wszystkie po kolei sprawdzałam i akurat to mi się spodobało. ) ;D
OdpowiedzUsuńTeż byłam !
OdpowiedzUsuńGenialny film :D
No, ja jeszcze mam do zrobienia sałatkę na wigilię klasową, no i w ogóle dużo porządków świątecznych, więc nie taki zaraz chill out xD No, i ja też mam te skrócone lekcje, na dodatek wychodzi tak, że muszę czekać na wigilię pół godziny xD A jakiej przeróbce? Świątecznej? :D
OdpowiedzUsuńWidziałam smerfowy ale stwierdziłam że na zimowy sezon lepsze są ciemne stonowane kolory. XD
OdpowiedzUsuńjakos nie moge przekonac sie do tego filmu, mimo ze kazdy go bardzo poleca;d
OdpowiedzUsuńNie widziałam go jeszcze, ale chętnie bym obejrzała.;-)
OdpowiedzUsuńWidziałam ten film, już dość dawno i mi się podobał, a to wcale nie jest łatwe. Zaskoczyła mnie ta powaga, myślałam, że to będzie jakaś komedia, albo coś, co na siłę stara się być dramatyczne.
OdpowiedzUsuńFajny blog,obserwuję:))
OdpowiedzUsuńNie widziałam jeszcze tego filmu. :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie.
+ obserwuje. ^^