Dzisiejszy dzień z pwnością przejdzie do historii. Otrzęsiny klas pierwszych to mega święto w mojej szkole. Bo tak jak wspominałam, tam chodzi przede wszystkim o dobrą zabawę ;) Jako jedna z czterech klas mieliśmy przedstawić scenkę z Gracjanem Rostockim i zatańczyć harlem shake'a. Mieliśmy sporo czasu aby się przygotować, ale my
jesteśmy tak bardzo zorganizowaną klasą, że wszystko było praktycznie na spontanie :P Do ostatniego momentu, nie byłam do końca pewna co mam na tej scenie odwalić, co se sobą zrobić ale jaoś to wyszło. Ludzie mięli pełny zaciesz, ale
jak sie błaźnić to wszyscy!
musiało być faktycznie zabawnie :D
OdpowiedzUsuńoj było było :) całe cztery klasy płakały ze śmiech i to dosłownie ;D
Usuńzazdroszczę :D tzw. "dzień kota" miałam w pierwszej gimnazjum. aż brakuje mi takich rozrywek w szkole :(
OdpowiedzUsuńO widzę, że duużo się dzieło :) Aż miło popatrzeć na tak dobrą zabawę ;)
OdpowiedzUsuńtak :) będę miło wspominać ten dzień :)
Usuńfaaaajnie
OdpowiedzUsuńtęsknie za takimi przedstawieniami i wygłupiami :) na studiach rzadko są takie wydarzenia organizowane :(
OdpowiedzUsuńtakie wydarzenia na prawdę wpadają w pamięć :)
Usuń