Jak trudno być szczerym w XXI wieku, wie każdy żyjący na przełomie naszych lat. Nie ma człowieka, który by w swoich działaniach był w stu procentach szczery. Jeżeli ktoś mówi, że nigdy nie kłamie - kłamie. Trzeba jednak odróżniać rodzaje kłamstwa, bo nie każde nie mówienie prawdy jest kłamstwem.
Kłamstwo jest zwykle traktowane jako celowe zatajenie prawdy ze strachu, rzadziej dla własnej wygody lub zysku. Taka definicja nastawia nas negatywnie. I prawidłowo. Nikt nie lubi kłamstwa, wielu go nie toleruje. Prawie 90% populacji uważa, że woli znać najgorszą prawdę, niż żyć w zakłamaniu. Ale czy na pewno? Problem ten mają przede wszystkim kobiety. Chcemy wiedzieć wszystko, cokolwiek by to nie było. I nie ważne, że jest to najgorsza prawda! My chcemy znać szczegóły! A później zastanawiać się "jak on/ona/oni mógł/mogła/mogli mi to powiedzieć?" albo "dlaczego jest tak, a nie inaczej?". A czy nie piękniej byłoby żyć w błogiej nieświadomości, wiedzieć to, co najważniejsze, nie rozpamiętywać i nie wypytywać o przeszłość i nie drążyć tematu, kiedy ktoś mówi "nie wiem?". Ten obok też ma prawo nie wiedzieć, albo udawać, że nie wie.
Prosty przykład. Kobieta pyta swojego faceta: Jak wyglądam w tej sukience?
I mimo, że ma na sobie sprany łach, nie wyglądający najlepiej, on odpowie "Cudownie kochanie." Ale kobieta doskonale wie, jak wygląda... i żadne komplementy nie powstrzymają ją od zmiany ubrania, a niektóre nawet zmotywują do wysyczenia przez zęby: Nie kłam!
Kolejny przykład. Kobieta kupiła nowe wymarzone buty i pyta mężczyznę: Podobają ci się?
Koleś popatrzy... Popatrzy raz jeszcze... Przechyli głowę i mówi: Czarne byłyby lepsze.
I jakiekolwiek buty by to nie były, kobieta ma ochotę wbić mu obcasa w oko.
Znane?
Taki stereotyp kobiet utarł się na przestrzeni ostatnich lat. Nie czarujmy się, ale takie jesteśmy. Wszystko wsypujemy do jednego worka. Dla nas małe zatajenie prawdy to kłamstwo. Niewinny komplement też kłamstwo. Niewiedza - kłamstwo. Niepamięć - kłamstwo. Bo my wiemy lepiej! Oczywiście nie każda tak ma i nie w każdej sytuacji! Prawda jest taka, że wszystko to wystarczy odpowiednio rozegrać, a życie będzie piękne i bez zbędnych nieporozumień. Od strony psychologicznej patrząc dużo lepiej brzmi "moim zdaniem/uważam, że ładnie wyglądasz" niż "jesteś najpiękniejsza na świecie", ponieważ z gustami się nie dyskutuje. Tak jest i tyle. To jest moje zdanie, a ty możesz uważać inaczej. Poza tym być może na drugim krańcu świata jednak żyje piękniejsza kobieta, a wtedy biada temu panu, który to powiedział.
Się rozpisałam, a sednem tego wszystkiego jest jeden istotny fakt, który często nam umyka. Zadajemy wiele małostkowych pytań, na które tak naprawdę znamy, lub nie chcemy znać odpowiedzi. Często wymieniamy się fałszywymi danymi, przypuszczeniami, myślami bez składu i ładu. I to w pewnym sensie jest naturalne, bo przez naszą głowę przemyka tysiąc myśli na minutę. To świadczy o naszej wyobraźni, która podsuwa nam przeróżne obrazy, rzadko kiedy zgodne z prawdą. Jednak w mowie tak naprawdę chodzi tylko i wyłącznie o przekaz informacji.
I jeśli z kimś rozmawiasz w pewnym sensie musisz mu zaufać. On za to jest Ci winien szczerość.
Szczerość i zaufanie to stare jak świat małżeństwo. Często się kłócą i mają gorsze chwile, ale nie rozstają się nigdy. Jedno od drugiego jest zależne, jedno bez drugiego nie przetrwa.
ja nie traktuję wszystkiego jako kłamstwa, ale faktem jest, że jestem na nie bardzo wyczulona i wiele jestem w stanie wybaczyć, przymknąć oko, odpuścić, ale nie jak ktoś mnie oszukuje ;/
OdpowiedzUsuńCzęsto żałuję, że nie potrafię być w pełni szczera. Mój narzeczony mówi, że muszę w końcu zacząć mówić to co myślę, bo inaczej mi ludzie na głowę wejdą.
OdpowiedzUsuńLike your blog very much! It was so interesting to read your posts and also I’d like to say that you have beautiful photos! I know that it requires so much time to update blog, but keep doing it!)
OdpowiedzUsuńI’ll be happy to see you in my blog!)
Diana Cloudlet
http://www.dianacloudlet.com/
Ostatnie zdanie ładnie powiedziane :)
OdpowiedzUsuńChoć co do treści postu pozwolę sobie powiedzieć, że najwyraźniej istnieje od tej reguły sporo wyjątków. Znam masę kobiet, które za prawdę się nie obrażają, a za komplement po prostu dziękują. Zresztą sama jestem jedną z nich :P Takie chorobliwe dopatrywanie się kłamstwa do grobu może wprowadzić!
http://dziennik-miedzymiastowy.blogspot.com/
wiadomo że aby się przebić z czymś w dzisiejszych czasach musi być kontrowersyjne i inne niż do tej pory ;)
OdpowiedzUsuń"I jeśli z kimś rozmawiasz w pewnym sensie musisz mu zaufać. On za to jest Ci winien szczerość. " bardzo mi się podobają te słowa... ;)
Ja nie akceptuję kłamstw, bo zatajanie prawdy może mocno skrzywdzić drugiego człowieka.
OdpowiedzUsuńFajne przykłady bo nigdy tak na to nie patrzyłam. Szczególnie trafiło do mnie to "jesteś najpiękniejsza na świecie". Miło czasami coś porozkminiać, zastanowić się nad czymś dłużej a potem rozpisać na blogu, lubie takie notki :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Kłamstwo jest najgorsze. A przesadą jest już klamanie jak ktoś potrzebuje rady. Dobry post :)
OdpowiedzUsuńJa nie zawsze potrafię być ze wszystkim w 100% szczera, ale zgadam się z Tobą ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam
unnormall.blogspot.com
ojj prawda :D mój Mąż czasem mówi że po co ma mi mówić, że ładnie wyglądam skoro zaraz powiem, że niee, nie ubrałam się zbyt ładnie, a to moje włosy nie wyglądają dziś super, a to coś tam z twarzą...a potem mu mówię, że nie słyszę od niego, że ładnie wyglądam :)
OdpowiedzUsuńO tak... Bez zaufania trudno byłoby budować jakąkolwiek relację - nawet najprostszą.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą, bez szczerości i zaufania nie da się nic budować miedzy dwojgiem ludzi. Ja bardzo nie lubię kłamstwa, zawsze staram się być szczera, no ale jednak, by nie sprawić komuś przykrości są chwile gdy uciekam się do takich słodkich małych kłamstewek.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, ale w sumie ciężko być w 100% zawsze szczerym, ogólnie wchodzenie w rolę innego człowieka jest już często na dzień dzisiejszy codziennością :c
OdpowiedzUsuńOstatnio w książce natknęłam się na taki cytat: "Takie to wszystko zakłamane, że głowa boli. Jak prawdę powiesz, to się obrazi; jak skłamiesz, to żeś fałszywa. Ludziom, panie, nie dogodzisz, ot co!". Więc... i tak źle, i tak nie dobrze.
OdpowiedzUsuńTacy już są ludzie. Kłamstwo złe, a prawda boli.. Ja zawsze staram się powiedzieć prawdę, w taki sposób aby nikogo nie urazić. W tych czasach trudno być szczerym ;/
OdpowiedzUsuńWłaśnie ja tak samo, ale z kasa krucho i w sumie w sklepach też nic mnie nie zachwyca :/
OdpowiedzUsuńDooobra jesteś. Ja jestem strasznym śpiochem, potrafię przespać cały dzień :P Rzeczywiście lepiej się wstaje jak za oknem jest jasno :)
niestety takie czasy że czasem kłamstwo popłaca...
OdpowiedzUsuńKłóciłabym się z tym twierdzeniem. To tylko wstęp do posta :) W dalszej części wiele jest wyjaśnione ;))
UsuńLubię takie posty, refleksje. Można wtedy bardziej poznać myśli człowieka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Sandra :)
http://samcix.blogspot.com
Kłamstwo jest najgorsze :( Sama często nie jestem w 100 % szczera ;(
OdpowiedzUsuńBardzo dobry blog ;)))
http://newhappysmile.blogspot.com/
Ja wolę prawdę, im później się jej dowiaduję tym bardziej mnie to boli :)
OdpowiedzUsuńJakie mądre refleksje:D
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, takie stereotypy kobiet się utarły, niestety. Czasem bywa,że przedstawicielki płci pięknej reprezentują właśnie takie zachowania, ale w końcu nie dzieje się to zawsze. Ale cóż, obie płcie mają swoje stereotypowe śmiesznostki:)
Czasem kłamstwo jest dobre, a przynajmniej się takie wydaje.W wypadkach, w których chcemy dobrze, chcemy kogoś chronić, np.małe dziecko przed złem tego świata.Ale ja również uważam,że szczerość, chociaż często bolesna, bo wiadomo,prawda w oczy kole,jest bardzo ważna.Nie można kłamać komuś prosto w oczy.Przyznaję, zdarza mi się,że skłamię. Zwykle są to drobne kłamstewka- żeby coś ubarwić,podkolorować albo udowodnić, że mam rację... jednak bardzo staram się tego nie robić, bo cenię sobie prawdę. Wiadomo, czasem człowiekowi się wymsknie... grunt, żeby nad tym panować i nie mówić większych kłamstw. Bo kłamstwa bolą osobę, której je wciskamy.
Pozdrawiam ciepło!
Pola