Jejku, ile przez ten rok się zmieniło...
Jeszcze 365 dni temu byłam rozwydrzoną 13-latką, a teraz już ustabilizowaną (niezbyt, ale jednak) 14-latką. Poznałam tylu wspaniałych ludzi!...
Gdy odprowadzałam koleżankę, było jeszcze w miarę jasno. Gadałyśmy i gadałyśmy. W końcu przyszedł czas rozstania. Pomachałyśmy sobie na pożegnanie i każda poszła w swoją stronę....