Wszystko się zmienia, kiedy dziewczyna poznaje Damena Auguste’a. Tylko on potrafi wyciszyć dudniące w jej głowie głosy i wejrzeć w jej duszę. Dzięki niemu Ever wchodzi w świat alchemii i magii, dowiadując się rzeczy, o których zwykły śmiertelnik nie ma pojęcia. Kim jest Damen? Skąd pochodzi? Jakie sekrety skrywa? Na te pytania Ever nie zna odpowiedzi. Wie jedynie, że zakochała się bez pamięci i że jej życie wkrótce zmieni się nie do poznania.
„Ever” rozpoczyna cykl zatytułowany „Nieśmiertelni”. Powieść zdobyła wiele nagród, m.in. Publishers Weekly Bestseller, USA Today Bestseller, Top Choice Award – Flamingnet Reviews i A Borders Bestseller for teens. Przez 31 tygodni zajmowała 1. miejsce na liście bestsellerów „New York Timesa”.
Ever Bloom zdawało się, że po tragicznych przeżyciach i stracie ukochanej rodziny w końcu odnalazła szczęście. Jest zakochana bez pamięci w Damenie i układa sobie życie na nowo. Zdobywa wiedzę dostępną tylko dla wybranych, a jej moce rosną. Tymczasem coś strasznego zaczyna się dziać z Damenem. Tajemnicza choroba sprawia, że nie tylko słabnie, starzeje się i traci dar nieśmiertelności, ale coś odbiera mu także pamięć, tożsamość, uczucia – życie.
Ever postanawia zrobić, co tylko w jej mocy, by ratować ukochanego. Przenosi się do Summerlandu – krainy, w której poznaje nie tylko sekret przeszłości Damena, ale także starożytne księgi kryjące tajemnicę podróżowania w czasie. Zbliżająca się „błękitna godzina” to jedyny moment, kiedy można odwrócić bieg historii. Ever musi wybrać – czy cofnąć wskazówki zegara i uratować rodzinę przed wypadkiem, czy zostać w teraźniejszości i walczyć o Damena, który z każdym dniem traci siły.
Moim zdaniem: Ever, i cała reszta książek z cyklu "Nieśmiertelni" to gorsza podróba "Szeptem". Oczywiście są tu całkiem inne postacie, zdarzenia i uosobienia charakterów, ale mimo wszystko te dwie serie są do siebie zadziwiająco podobne. Nie potrafię określić czym są do siebie zbliżone, ale po przeczytaniu i porównaniu ich pewnie stwierdzilibyście tak samo.
Niestety nie czytałam tych książek, więc nie mogę się wypowiedzieć.
OdpowiedzUsuńCzytałam 3 książki Ever teraz czytam 4 część ,czytałam również Szpetem,i bezkonkurencyjnie Nieśmiertelni wygrywają :)
OdpowiedzUsuńno cóż^^ widocznie doceniamy inne detale tych książek :P
UsuńŚwietne książki ! ;)
OdpowiedzUsuńZgadza się :) Zapomniałam kliknąć - już naprawiłam swój błąd :) Widocznie przeglądając bloga byłam a) zmęczona, b) zaabsorbowana czymś jeszcze c) jedno i drugie :) Wybacz... :)
OdpowiedzUsuńStawiam na "c" :D
UsuńJa niestety nie czytałam ani szeptem ani tej ever... Więc co tu dużo mówić mogę zdawać się tylko na opinię innych.. :D
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam ;P
OdpowiedzUsuńNie czytałam,ale możliwe że przeczytam ^^
OdpowiedzUsuńnie czytałam więc nie mam na ten temat zdania >.<
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam "Ever", muszę koniecznie dokończyć serię! :)
OdpowiedzUsuńnie czytałam ani tego ani tego, także nie mam zdania :) ale tak już jest, że jak się coś wybije to zaraz wszyscy ciągną ten temat :) i tak od kilku lat jest faza na wampiry i wilkołaki i wszystko jest do siebie podobne ;)
OdpowiedzUsuńW szeptem dominują akurat upadli aniołowie i nefilowie :D za to w ever nie ma wampirów ale są nieśmiertelni xdd wiem - skomplikowane ;D
Usuńkiedyś ludzi wsadzano do psychiatryka za takie głosiki, haha :D
OdpowiedzUsuńhm kiedyś przeglądałam je książki w empiku ale jakoś nie przekonały mnie :)
No ja mam czasem takie odchyły (poza głosikami) że faktycznie powinni mnie zamknąć :D
UsuńPrzeczytałam kilka rozdziałów "Szeptem" ale jeszcze nie skończyłam tej książki.
OdpowiedzUsuńMożliwe że skuszę się na te książki.:3
Szeptem jest moim zdaniem dużo ciekawiej na pisane :D TA książka uzależnia dopierro pod koniec, wiec strzeż się ;d
Usuńwgl nie znamy tych książek..
OdpowiedzUsuńto koniecznie musisz poznać ;D
Usuńjeśli pozostaje kwestia zagojenia to tak
OdpowiedzUsuń