Tak stała i patrzyła na ludzkie twarze
Nie znała tam nikogo, ale wszyscy dziś byli jej bliscy
Łza szczęścia kręciła się w jej oku
Zachwycała się wszystkim
Zakochała się w życiu
Zaczyna się od marzeń. Później los prowokuje nas, aby zacząć działać. Wtedy pojawiają się aspiracje. I zaczynasz iść w tym kierunku. Idziesz i idziesz. Ciągle pod górę, ciągle pomiędzy przeszkodami. Potykasz się i upadasz. Ale wstajesz... I upadasz po raz kolejny. Dopada Cię niechęć, brak determinacji, poczucie beznadziei. Gdzieś głęboko wiesz, że jeżeli teraz się poddasz, to później może być już za późno. Dotykasz dna i w końcu się stabilizujesz, ale nie czujesz się z tym dobrze. To nie jest Twoje miejsce. Ty zostałeś stworzony do rzeczy wielkich! Ze wszystkich sił odbijasz się od dna i prujesz ku górze. Nic Cię już nie zatrzyma.
Początki są trudne, ale nikt nam nie powiedział, że będzie łatwo. Jednak najcenniejszym skarbem jakim mamy jest wiara. Wiara w nas samych, wiara w nasze możliwości, w łaskawość losu i pomoc od świata. Czasem bieg życia nas zaskakuje. Raz z górki, raz pod górkę, ale najważniejsze jest to, żeby się nie poddawać! Każdy jest kowalem swojego losu, i mimo, że czasem ten los jest kapryśny to tylko od nas zależy jak zachowamy się w danej sytuacji. Czy się załamiesz, czy postanowisz coś z tym zrobić. Dlatego zajmij się tym, co możliwe, a sprawisz, że niemożliwe stanie się możliwym.
Camryn - niecodzienna dziewczyna postanawia zmienić coś w swoim codziennym życiu. Jej chłopak zginął w wypadku samochodowym, rodzice się rozwiedli, brat siedzi w więzieniu, a przyjaciółka wbiła jej nóż w plecy, czyli nic jej już nie trzyma. Wyrusza więc w drogę. Nie wiadomo gdzie, nie wiadomo po co. Jedzie busem w nieznane, by oderwać się od męczącej rutyny. Tam spotyka Andrew - chłopaka, który na rutyniarza nie wygląda. Szczery do bólu, ale cholernie przystojny nie daje jej o sobie zapomnieć, nawet wtedy, kiedy wydaje się, że ich drogi już się rozeszły. Obojgu trudno to przyznać, ale dopada ich namiętne uczucie. Obydwoje nie mają celu, ani planów. Los więc rzuca Camryn w objęcia Andrew, który od teraz nie wypuszcza jej z ramion. Idą razem przez życie, podróżują, stawiają sobie wyzwania. Kochają się, ale żadne z nich się do tego nie przyznaje... bo wtedy wszystko stanie się trudniejsze. Ich droga dobiega celu. Camryn boi się rozłąki, ale to nie rozłąka jest najgorsza. Andrew skrywa tajemnicę, która odmienia całe ich życie.
"Nigdy się nie powstrzymuj. Bądź pewna czego chcesz od życia. mów co czujesz i nigdy nie obawiaj się być sobą. Nie zważaj na to, co myślą inni. Żyjesz dla siebie, nie dla nich."
nie znam tego w ogóle, ale wydaję się interesujące :)
OdpowiedzUsuńmój blog, hooneyyy
Książka niezwykle wydaje się być ciekawa. Polecasz?
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce :)
OdpowiedzUsuńDążenie do celu nigdy nie jest łatwe, a najgorsze co można zrobić to rezygnacja :)
Książka wydaje się byc bardzo wciągająca sądząc po opisie, lubie czytać książki pełne niespodzianek i takich historii jak ta.
OdpowiedzUsuńWszystko to sama prawda, życie tak wygląda czasem jest lepiej, a innym razem gorzej, jak to mówi moj kolega "Nie ważne ile razy byśmy upadali, zawsze wstaniemy". Najważniejsze to nigdy nie przestwać dążyć za czymś czego się pragnie. Porażki i upadki nie są po to, żeby nas przybić tylko, żeby nas wzmocnić i dodać jeszcze więcej sił niż mamy :)
OPTYMIZM - zawsze uważałem, że to klucz to sukcesu, zadowolenia i... szczęścia :) Nie na wszystkie wydarzenia w naszym życiu mamy wpływ, ale mamy wpływ na to, jak na nie zareagujemy. Z nutką optymizmu jesteśmy w stanie pokonać wszelkie przeciwności i nigdy nie stracimy wiary, która jak piszesz, jest naszym skarbem :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce a bardzo spodobał mi się opis, w sumie ogładka też niczego sobie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz u mnie i oczywiście obserwuje :3
Na prawdę czasem żałuję,że "każdy jest kowalem swojego losu". Moja obecna sytuacja o tym mi przypomina. Zdecydowanie wolałabym, gdyby niektóre rzeczy nie zależały ode mnie,bo czasem się zdarza,że moje decyzje są po prostu głupie.
OdpowiedzUsuńFabuła książki jest ciekawa. A jeśli się okaże,że tajemnica jaką skrywa Andrew wyjdzie na jaw pod koniec książki, będzie według mnie jeszcze lepiej,bo byłby to element zaskoczenia. Tak jest najlepiej, gdy nie wiemy,czego się spodziewać.
Dzięki za link do nowego adresu, bo właśnie się dziwiłam co się stało z twoim blogiem, gdy nie mogłam na niego wejść. Co do Twojego komentarza na moim blogu. Pomimo tego,że ominął Cię ostatni post doskonale zrozumiałaś o co chodzi. Mówiąc w skrócie: znajomi mnie olali. Najpierw myślałam,ze to chodzi tylko o moją przyjaciółkę,a potem okazało się,że jednak nie. A mi na początku było smutno,ale potem stwierdziłam,że nie chcę należeć do ich grupki. Po pierwsze nie chcę się pchać tam gdzie mnie nie chcą, po drugie okazuje się,że skoro tak się zachowują to nie sa tacy fajni,a po trzecie zgadzam się z Tobą. Zamykanie się w grupkach ogranicza nasze kontakty z innymi osobami.
Ps. Dziękuję pięknie za kartkę. Przed chwilą znalazłam ją w skrzynce. Mój list pewnie się pojawi. Wybacz,że jeszcze go nie dostałaś,ale wysłałam go tuż przed świętami,a poczta przez święta była nieaktywna
UsuńNie czytałam tej książki;)
OdpowiedzUsuńWiara gwarancją wygranej, jak to powiedział kiedyś jeden raper :)
OdpowiedzUsuńW sumie - książka wydaje się być bardzo ciekawa, ale jako że ja często oceniam książkę po okładce, na pewno bym po nią nie sięgnęła, ale dzięki Tobie, raczej się skuszę :)
Nie miałam jeszcze okazji czytać tej książki :C
OdpowiedzUsuńJulajulia.blogspot.com.
Nie słyszałam nigdy o tej książce, ale brzmi jak piękna, romantyczna historia. Chociaż mówiąc szczerze, obawiam się, że autor napisał nieco schematyczne dzieło- dziewczyna pokrzywdzona przez wszystko i wszystkich, ucieka od swojej podłej rzeczywistości i spotyka JEGO. Oboje się kochają, ale boją się sobie to powiedzieć... takie motywy występują prawie wszędzie.
OdpowiedzUsuńMimo tego, pozycja ta wydaje się naprawdę ciekawa.
Piękne słowa o kierowaniu własnym losem i byciu jego kowalem. ,,Żyjesz dla siebie, nie dla nich"- naprawdę ważne zdanie. Warto się na nim opierać w swoim życiu.
Pozdrawiam ciepło!
Pola
Nie znam tej książki, ale boje się po nią sięgać, bo jak romans to pewnie się poryczę :D
OdpowiedzUsuńDokładnie!zawsze się tego boję kiedy sięgam po tego typu książki :)
Usuń
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najpiękniejsze w Nowym Roku Kochana! buziaki
http://nicoolblog.blogspot.com/