Podsumowując grudzień/styczeń

Przyzwyczajam się pomału do fotografowana wszystkiego i wszystkich. I mimo, że porządnego sprzętu jeszcze brak to macie tu fotorelację :) 
Stwierdzam, że mam słodkie kuzynostwo ;_;
Wigilia u babci zachowała klimat ;)
Łyżwy, łyżwy, łyżwy!
To się nazywa Sylwester! :p
Krystianek <3 niestety zdjęć z urodzin jeszcze nie mam :(
Efekty mojej pracy w szkole :)
Mini grill <bo nas naszła ochota> :D
Nikt w tych czasach nie jest normalny, a przynajmniej nie ja :)
No comment :o
Nie zostawiaj kobiet samych w kuchni...
Taki będzie skutek ;)

9 komentarzy :

  1. Haha, padłam na ostatnim zdjęciu te omlety czy coś w tym stylu to faktycznie przerosły oczekiwania :P
    pozdrawiam perfectly-fashionable.blogspot.com + dodaję do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  2. cudowne zdjęcia, a ostatnie najlepsze ;D haha mi pancakes-y za pierwszym razem też wyszly z taką ala "czekoladową polewą ". Oj pamiętam jak zadymilam kuchnie, dobrze że alarmu przeciwapożarowego nie mialam, bo straż od razu by wparowala.

    OdpowiedzUsuń
  3. cudowne zdjęcia, a ostatnie najlepsze ;D haha mi pancakes-y za pierwszym razem też wyszly z taką ala "czekoladową polewą ". Oj pamiętam jak zadymilam kuchnie, dobrze że alarmu przeciwapożarowego nie mialam, bo straż od razu by wparowala.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ochotę na grilla :3 Hahahahahhahahahahaha naleśniki mnie powaliły hahahahahahahhaha

    OdpowiedzUsuń
  5. widzę, że fajnie spędziłaś ten czas :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny mix.:D A Grill w środku zimy zawsze spoko :D

    OdpowiedzUsuń
  7. ciekawy post :)
    http://monmondeefou.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Hahaha świetne zdjecia... Pancake wyszły śmiesznie ale czasami tak jest :DDD

    http://dorota-nevergiveup.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

1 komentarz tutaj = 1 komentarz na Twoim blogu!
Dziękuję ♥

Create your space © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka