Daeth Note - manga

  Nie wiem czy są tu jacyś otaku, ale jeżeli tak to postanawiam was uprzedzić przed mangą Death Note! 
Jeżeli jeszcze jej nie przerabialiście to uwaga! Manga jest bardzo skomplikowana, długa i po jakimś czasie się nudzi - to główne minusy. 

Przygodę z tą serią zaczęłam rok temu i... nie skończyłam. Stanęłam bodajże na części 6, ale zanim do tego doszło męczyłam poprzednie części bardzo długo. Jedną mangę czytałam średnio dwa miesiące. Czemu? Po pierwsze nie ciągnęło mnie do niej, po drugie zaczęłam się gubić w fabule. Nic jednak nie straciłam porzucając kontynuację tej mangi. Zamierzam bowiem obejrzeć anime na jej podstawie.


"Death Note opowiada historię genialnego licealisty imieniem Light Yagami, który znajduje tajemniczy notes upuszczony przez shinigamiego Ryūka. Notes ten posiada niesamowite właściwości: jego użytkownik, wpisując do niego imię oraz nazwisko osoby, której twarz zna, powoduje śmierć tej osoby w określonych okolicznościach w ciągu 40 sekund. Jeśli w ciągu tych 40 sekund od zapisania imienia ofiary nie zostanie wpisana przyczyna śmierci, osoba umrze na zawał serca. Light dostrzega w tym szansę oczyszczenia świata ze wszelkiego zła. Pod pseudonimem Kira (od angielskiego killer), który to nadali mu jego zwolennicy, zaczyna wprowadzać swój plan w życie. Na drodze staje mu jednak tajemniczy L – legendarny detektyw, geniusz, postrzegający działania Kiry jako zwykłe morderstwa."

11 komentarzy :

  1. Jak kto woli. Dla mnie jest jedną z najlepszych mang. Ale skoro tak bardzo ci się dłużyło i nie doczytałaś do końca to raczej jakoś 10 odcinków przed końcem również nie będziesz chciała dokańczać xDD Ja sama dopiero za 3 podejściem do tytułu je obejrzałam a tak to je ominęłam do 2 ostatnich :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja raczej nie interesuję się mangą ale opis jest bardzo interesujący :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zabieram się za nią i nie mogę. :D Ale chyba w końcu zacznę. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi nieźle. Znaczy, ta fabuła. Z mangą mam tyle doświadczenia, że jedną podczytywałam kumpeli przez ramię (o miłości) a jedną czytałam sama, z wielkim zapamiętaniem (nie pomnę nazwy: taka znana, o różnych krajach przedstawianych jako ludzie, a głównie o Italii). Poza tą jedną polityczno-historyczną żadna mnie nie zainteresowała, po prostu nie moje klimaty... Ale gdybym dostała opisaną przez ciebie w łapy przeczytałabym chyba bez trudu, bo lubię takie kryminalne sprawy i bardzo podoba mi się ten rysunek :)

    OdpowiedzUsuń
  5. oglądałam anime i mi się podobało :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ciekawy opis, ale jak dla mnie manga to czarna magia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie lubię mangi, ale moja przyjaciółka uwielbia :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Kurcze zaciekawiłaś mnie nią, aż dziwne.. Chyba się skuszę, zobaczymy do kiedy mi się nie znudzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytać nie czytałam, ale oglądałam i lubię. Miło się ogląda więc polecam :)

    OdpowiedzUsuń

1 komentarz tutaj = 1 komentarz na Twoim blogu!
Dziękuję ♥

Create your space © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka