W ostatnim czasie żyję w wielkim rozgardiaszu. Mam wiele spraw na głowie, szczególnie tych niezorganizowanych. Szarpnęłam się i kupiłam dzisiaj mini kalendarzyk, żeby porozpisywać sobie co i jak. Mam nadzieję, że o niczym nie zapomnę i w najbliższym czasie wyjdę na prostą.
Rok szkolny ruszył pełną parą i daje mocno we znaki. W porównaniu do innych nie mam jeszcze tak dużo nauki, ale coś czuję, że jak nie wezmę się w garść to może być kiepsko. Najgorsze jest to, że chciałabym zrobić wszystko, a niewiele mam na to czasu... Jedno jest pewne! Do czerwca muszę ogarnąć Photoshopa i inne programiki firmy Adobe, oraz (co mnie przeraża) uzupełnić meeegaaa zaległości w wiedzy z pierwszej klasy. Ponadto na bieżąco będę musiała kuć WOK i WOS, żeby oceny były jako takie na dyplomie ukończenia szkoły, a i pracownie bezpieczeństwa i technologie multimedialne też odpuścić sobie nie mogę. Nawet już z matmą nie będzie tak łatwo. Z polskim się nic nie zmienia... Trzeba się uczyć, uczyć, uczyć! A i w tym roku stawiam na angielski. Orłem nie będę na pewno, ale postanawiam dać z siebie wszystko.
Co za tym idzie, rzadziej będę pokazywać się na blogu. Nie ogarnę wszystkiego i będziecie musieli mi to wybaczyć. Do dopiero początek, a już jestem zmęczona...
Ja mam dość po 4 dniach. Dali nam tyle zadań, materiału na dzień dobry, że kolejny tydzień zapowiada się jeszcze gorzej. Mam tak walnięty plan lekcji, że każdy to przyznaje, a nauczyciele jeszcze chcą nam dodać powtórki z klas wcześniejszych i już mam dość... A co dopiero drugie półrocze, przed testem, na razie wolę o tym nie myśleć ;)
OdpowiedzUsuńJak ja się cieszę, że szkoła jest juz za mną :)
OdpowiedzUsuńTeż "stawiam na angielski" :)
OdpowiedzUsuńpugix.blogspot.com
Ja na szczęście mam jeszcze wolne, ale również czeka mnie ciężki rok :(
OdpowiedzUsuńJakoś będziemy musiały sobie poradzić :/
OdpowiedzUsuńSzkoła sprawia, że zmieniamy się na gorsze :( Ja też będę bywać na blogu rzadziej.
OdpowiedzUsuńTez musze popracowac nad organizacja nauki i kupic sobie kalendarzyk ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam: gertrama.blogspot.com
obserwujemy? Odp u mnie ;*
U mnie już w ruch poszły tabelki i rozplanowywanie dnia, ale pierwsze dni szkoły to była masakra, dni mijały, a ja nie miałam zrobione nic...
OdpowiedzUsuń